Sianko przez różowe okulary

Ot, tak na nadchodzące Święta –
– byśmy nie dali się malkontenctwu i znudzeniu. Żeby nie zabrakło nam zapału – przeciwieństwa pustki wypalenia. Obyśmy nie potracili optymizmu i umiejętności spojrzenia na świat przez różowe okulary – na przekór czarnowidztwu i pesymizmowi.
Byśmy byli sobą mimo wszystko i gdziekolwiek będziemy. Byśmy dostrzegli skarb jaki mamy – siebie nawzajem.
Miłości, cichości, radości i szczęścia…