Szkolenia. Jak przygotować dodatek
Co może powiedzieć dziennikarz na temat reklamy? Niewiele. Dlatego poszukaliśmy nietypowego eksperta, by razem z nim opracować przepis na kryzysowe czasy.
Mariusz Bilski jest trenerem biznesu, który zna się na sprzedaży. W końcu sam przeszedł niemal wszystkie szczeble drabinki awansów w handlu od sprzedaży bezpośredniej poczynając. Ja jestem dziennikarzem, który przepracował w jednej gazecie 16 lat.
A jeśli chcieć w gazecie połączyć dziennikarstwo i sprzedaż, to w naturalny sposób wyjdzie nam zagadnienie tworzenia dodatków tematycznych.
Nie oszukujmy się – są one lepem na reklamodawców, jak i dostarczycielem sprawdzonych informacji z danej dziedziny. Mają przyciągać czytelnika interesującymi tematami. Dlatego w redakcji dodatek jest miejscem gdzie na chwilę łączą swe siły obydwa płuca wydawnictwa – dział reklamy i dziennikarze. Co powinno z tego wyjść? Recepta na kryzys.
I tej recepty będziemy szukać podczas najbliższych warsztatów w Rabce. Zaczynamy już 26 września.
| Mam nadzieję, że efekt będzie ciekawy, bo gotowe pomysły to – jak się okazuje – specjalność naszych szkoleń dotykających zagadnienia reklamy i promocji. Podczas pierwszego warsztatu hitem okazał się konkurs węglowy. Choć początkowo pomysł wzbudzał uśmieszki uczestników, to jednak szybko się okazało, że nagroda w postaci tony węgla dla wielu czytelników jest znacznie bardziej atrakcyjna niż radio czy wycieczka. Kolejne zajęcia to ćwiczenie komunikacji z klientem i ogrom drobiazgów, o których zapominamy w codziennych kontaktach. Czy to się przydaje w codziennej pracy? W wielu przypadkach dowiemy się już wkrótce, bo część uczestników przyjeżdża po raz kolejny. Jak wierzę – dlatego, że warto! |
