Local Press czyli sposób na podsumowanie roku

Do wygrania statuetka w kolorze niebieskim, parę tysięcy złotych, ale przede wszystkim – docenienie się we własnych oczach. Local Press 2016.
Każdemu już chyba bokiem wychodzą coroczne podsumowania oraz plany i obietnice na przyszły rok. Chyba się wszyscy zawzięli, by za wszelka cenę coś podsumować i jeszcze więcej zaplanować.
Po co? Przecież potem jest tylko kac z niespełnionych nadziei, którymi zwiodłeś sam siebie. Schudniesz, rzucisz palenie, odstawisz piwo? Lepiej o tym nie mówić. Za to ewentualnie zrobić. I to niekoniecznie już od 1 stycznia.
Local Press okazja do podsumowania
Zamiast noworocznych podsumowań proponuję przejrzenie swej ubiegłorocznej pracy. Jeśli jesteś dziennikarzem lokalnej gazety – okazja pojawia się sama. To kolejny konkurs Local Press organizowany przez Stowarzyszenie Gazet Lokalnych. Nawet jeśli nie wygrasz, jeśli nie dostaniesz nominacji, albo nawet nie wyślesz żadnego tekstu – zrób podsumowanie!
Choćby po to, by zobaczyć jak wielki kawał roboty odwaliłeś. Ileś tego wszystkiego naprodukował przez dwanaście miesięcy. Jak sam się nie docenisz – nie licz, że zrobi to ktoś za ciebie. Czas jest krótki – zgłoszenie trzeba przesłać do 15 stycznia 2017.
Ale to w końcu ma być dla ciebie zamiennik noworocznych postanowień i podsumowań.
Przejrzyj sobie spokojnie miesiąc po miesiącu wszystkie teksty. Przypomnij sobie emocje związane z ich przygotowaniem. Ludzi, których spotkałaś. Tych, którzy są ci wdzięczni za pomoc oraz tych, którzy cię szczerze znienawidzili po krytycznej publikacji. Dobrze im tak.
Local Press z podziałem na kategorie
Zrób sobie osobny katalog i skopiuj do niego swoje najlepsze teksty. Nie porównuj się z innymi. Może i nie jest to poziom Afery Watergate, ale to twoje teksty. I twoja mała celebracja.
Skoro masz już swój katalog chwały – nie pozostaje nic innego jak podzielić teksty na kategorie. Spokojnie, każdy da się gdzieś przykleić.
W końcu do wyboru masz: dziennikarstwo śledcze i interwencyjne – nawet jeśli nie obaliłeś systemu to twoja interwencja mogła wpłynąć na poprawę losu mieszkańców. Jeśli masz trudności z zakwalifikowaniem tekstu do jakiegoś gatunku – skorzystaj z kategorii dziennikarstwo specjalistyczne.
Kolejne szufladki, między które dzielisz swe teksty to reportaż prasowy oraz wywiad. W tym ostatnim przypadku organizatorzy dorzucili także możliwość zakwalifikowania innych gatunków publicystycznych.
Udało się rozdzielić wszystko? To teraz najtrudniejsze – musisz wybrać maksymalnie trzy teksty.
Najważniejsze – doceń się sam
Ale to nie koniec. Jest jeszcze jedna okazja dla piszących – to nagroda za najciekawszy tekst o bohaterze zgłoszonym uprzednio do konkursu Muzeum Powstania Warszawskiego.
A jeśli robisz dobre zdjęcia, kręcisz filmy to są jeszcze takie kategorie jak: fotografia, fotoreportaż, materiał wideo.
Redaktor naczelny może zgłosić także portal lokalnej gazety czy dziennikarską akcję społeczną lub interwencyjną jeśli taką prowadziliście z całą redakcją.
Uzbierało się? To dobrze. Przeczytaj, oceń i doceń się najpierw sam. A potem daj się ocenić profesjonalnym jurorom.
Szczegóły dotyczące zgłoszeń znajdziesz w regulaminie konkursu na stronie SGL-u.