Jak pisać czyli warsztat w środku Europy

Pisklaki, które wypadły gdzieś spod dachu lub gniazda w koronie drzewa na zakopiańskich Krupówkach stały się tematem numer jeden szkolenia w Kutnie.
Tytuł, który pojawił się na stronie 24tp.pl powstał w przestronnej sali udostępnionej nam przez Agencję Rozwoju Regionu Kutnowskiego. Autorem jest Krzysiek Szymański z Gazety Lokalnej Kutna i Regionu. A samo ćwiczenie powstało naprędce pod wpływem impulsu i maila od zakopiańskiej czytelniczki Iwony Pawłowskiej.
Halny zaatakował pisklęta

Historia wydawało się banalna. Piątkowy halny w Zakopanem. W akcję ratowania pisklaków włączają się zakopiańscy strażacy i strażnicy miejscy. Ktoś robi zdjęcie komórką, przesyła do redakcji. Wiadomość odbiera Paweł Pełka, z którym właśnie prowadzimy warsztaty dziennikarskie 70 kilometrów na północ od Łodzi. Jest niedzielne przedpołudnie. Krótkiego, weekendowego newsa udaje się sklecić w ciągu paru minut.
I wtedy wpada nam do głowy pomysł, by zrobić dodatkowe ćwiczenie dla dziennikarzy, którzy przyszli na szkolenie.
– Napiszcie to sami. Oczywiście nie ma czasu i możliwości, by pojawić się na miejscu. Opieramy się na informacji od czytelniczki, świadka wydarzenia – komenderuje Paweł.
I w ciągu dziesięciu minut powstaje sześć historii z ptakami wywianymi z gniazda. Tytuły mniej lub bardziej odważne, nagłówki mające zachęcić do czytania. Na tablicy wypisujemy wszystkie tytuły. Wybieramy najlepszy: Służby postawione na nogi. Halny zaatakował pisklęta.
Do internetu pasuje idealnie, choć w wydaniu papierowym na pewno byśmy go skrócili. Nie nasz styl. Inicjały Krzyśka jako współautora pojawiają się w newsie. – To teraz będę mógł napisać w CV, że publikowałem w Tygodniku Podhalańskim – śmieje się dziennikarz z Kutna.
Szukam Raju
Nie chcemy pouczać i dawać rad. Nie o to chodzi. Zależy mi bardziej na tym, by nasze spotkania w redakcjach były swoistym katalizatorem dobrych pomysłów, idei, sposobów na rozwój. Jak w Kutnie. Stąd burza mózgów, wiele ćwiczeń, inscenizacji. I podrzucania pomysłów przez nas samych. Paweł w wolnym czasie po szkoleniu wsiadł na rower, który wiózł pieczołowicie przez pół Polski w bagażniku swego peugeota. Pojechał przed siebie. Trafił do Raju. Prawdziwego i przez duże „R”. Choć był to raj maciupeńki. Przysiółek właściwie z kilku domów sklecony. Kto tam mieszka, jak się żyje w Raju? Jak patrzą urzędnicy, gdy mieszkaniec Raju podaje swój adres?

Ja sprowokowany hasłem na starej mapie Kutna szukam geograficznego środka nowej Europy, który właśnie ma być w tym mieście. Starszy pan na leżaczku przy fontannie instruuje, że gdzieś za obwodnicą jest nawet okolicznościowa tablica. Nie znajduję. Poza tą w pobliskim Piątku, który leży w geograficznym środku Polski. Podczas dwóch niedawnych wyjazdów do Kutna nie udało mi się znaleźć pępka zjednoczonej Europy. A może unijnoeuropejska tematyka jest już mało trendy? Nie wiem. Może jeszcze uda mi się natrafić na jakiś namacalny ślad, albo przynajmniej wyjaśnienie sposobu myślenia i obliczania miejsca, gdzie przecinają się europejskie osie? A może ktoś coś wie na ten temat? Napiszcie w komentarzach.
Multimedia i internet to przyszłość
To część druga projektu pod hasłem Multimedialny reporter realizowanego przez Akademię Medialną Tygodnika Podhalańskiego dla Gazety Lokalnej Kutna i Regionu. W szkoleniu dziennikarskim mieliśmy położyć nacisk na multimedia i internet. Stąd tym razem pojechaliśmy we dwóch – razem z Pawłem Pełką, wicenaczelnym Tygodnika Podhalańskiego odpowiedzialnym za stronę 24tp.pl. Jaki będzie efekt? To się dopiero okaże.
Przed tygodniem z Zosią Szwajnos prowadziliśmy zajęcia dla grafików składających gazetę. Teraz najważniejsze, by obie strony usiadły razem i obmyśliły plan działań korzystając z wniosków, które opracowywaliśmy razem.
Jeśli wydajesz gazetę, jesteś zainteresowany tematyką – zaproś nas, chętnie przyjedziemy. Zapraszam do kontaktu:
szkolimy@medialnie.info
